Grzyby leśne w śmietanowym sosie (wegańskie)

Jesień to jedyny czas w roku, kiedy można zebrać trochę jadalnych grzybów leśnych. Moja mama jest łowcą grzybów i absolutnie to uwielbia! Gdy przychodzi wrzesień ona nawet wracając z pracy i mijając las musi do niego wejść, żeby zebrać leśne skarby. To dla mnie duża korzyść bo nigdy nie narzekam na brak grzybów. Trochę z nich gotujemy i zamrażamy, resztę pozbawiamy wody i przechowujemy w słoikach z liściem laurowym aż do zimy. Oczywiście dzisiaj suszenie grzybów jest w zasadzie niczym! Używamy suszarki elektrycznej dniami i nocami. Przed Świętami Bożego Narodzenia przygotowujemy uszka z nadzieniem grzybowo -cebulowym. Mój syn czeka na to cały rok! Niektóre z nich lądują w bigosie a niektóre w blenderze do sproszkowania. Taka przyprawa jest świetnym dopełnieniem smaku sosu.

Zatem, jest jesień, piękny październik i korzystając z okazji chciałabym pokazać Wam jak przygotować fantastyczny kremowy sos z grzybów ze „śmietaną”. Smak mojego dzieciństwa.


Składniki:

  • 1,5 kg grzybów leśnych(Ja miałam 2l garnek jadalnych grzybów leśnych)
  • 250g cebuli
  • 1 jogurt kokosowy (I użyłam vegangurt-u)
  • 2 liście laurowe
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 1,5 łyżeczki niejodowanej soli
  • 1/2łyżeczki czarnego mielonego pieprzu
  • szczypta gorczycy
  • 1 łyżeczk oleju kokosowego extra virgin (rozpuszczony, w dozującej spray butelce)


Instrukcje:

  1. Umyj grzyby trzykrotnie aż woda będzie czysta, poprzekrajaj je na cztery części lub po prostu na małe kawałki.
  2. Przełóż do garnka, zalej filtrowaną wodą i doprowadź do wrzenia. Gotuj 10-15 minut ale nie pozwól aby się rozpadły (rozciaproliły)
  3. Odcedź grzyby na durszlaku i jeszcze raz przepłucz. Pozwól wodzie ocieknąć.
  4. Przygotuj patelnię (typu wok). Rozpyl olej na patelni, dodaj cebulę pokrojoną w plasterki i duś aż zmięknie.
  5. Dodaj listki laurowe, ziele angielskie, pieprz, gorczycę, gotowane grzyby i gotuj przez 5 minut.
  6. Dodaj jogurt kokosowy, sól i gotuj przez 3 minuty.
  7. Podawaj na ciepło.

Smacznego!



A Wy? Jak wykorzystujecie swoje grzyby? Macie jakieś ciekawe propozycje?

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *